3 najczęściej popełniane błędy przy ustawianiu reklam na Facebook’u

Natalia Bliźniuk
12-02-2020

9 min

Reklamy na Facebook’u są jedną z chętniej wybieranych form promocji wykorzystywaną przy sprzedaży kursów online. Jeśli Ty również planujesz z ich korzystać, zobacz jakie błędy są najczęściej popełniane w tym zakresie.

Artykuł powstał na bazie naszych obserwacji w pracy z klientami. Mam nadzieję, że będzie dla Ciebie pomocny i wyciągniesz z niego coś dla siebie.


3 najczęściej popełniane błędy przy ustawianiu reklam na Facebook’u


Ustawianie celu

Tworzenie reklamy na Facebook’u tak naprawdę zaczyna się od ustawienia celu. I już na tym pierwszym etapie warto się na chwilę zatrzymać i zadać sobie pytanie: “Po co robię tą reklamę? Co chcę osiągnąć?” Myślę, że oderwanie się od podpowiedzi, jakie w zakresie ustawiania celu podsuwa nam Facebook pozwoli bardziej obiektywnie podejść do tematu. Najpierw próbujemy na papierze wyznaczyć cel, a dopiero potem wybieramy wariant, który pozwoli nam ten cel zrealizować.

Jakie podpowiedzi podsuwa nam Facebook?

  • rozpoznawalność marki - zwiększenie ogólnej rozpoznawalności brandu poprzez docieranie do osób, które według Facebook’a mogą być najbardziej zainteresowane ofertą
  • zasięg - dotarcie do jak największej liczby osób z określonej przez Ciebie grupy docelowej
  • ruch - przekierowanie użytkownika na stronę czy aplikację i przez to zwiększenie prawdopodobieństwa, że użytkownik wykona pożądane przez Ciebie działanie
  • aktywność - zachęcanie użytkowników do wykonania czynności, typu: polubienie, udostępnianie, komentowanie, branie udziału w wydarzeniu
  • instalacja aplikacji - zwiększenie liczby osób, które zainstalują aplikację czy też zwiększenie aktywność osób, które już posiadają aplikację
  • wyświetlanie filmu - zachęcenie więcej osób to obejrzenia Twojego materiału wideo
  • pozyskiwanie kontaktów - jeśli zależy Ci na bezpośrednim kontakcie z klientem to ten cel jest dla Ciebie
  • wiadomości - zachęcanie użytkowników do rozpoczęcia konwersacji w Messengerze, co również pozwala na zdobycie nowych klientów
  • konwersje - docieranie do osób, które już wcześniej odwiedziły Twoją stronę i przez to mogą być bardziej skłonne do wykonania pożądanej przez Ciebie akcji
  • sprzedaż z katalogu - odbiorcy zobaczą spersonalizowane reklamy w oparciu o przeglądane wcześniej przez nich produkty na Twojej stronie
  • wizyty w firmie - coś dla biznesów działających offline, które chcą zwiększyć ilość wizyt, transakcji i innych działań bezpośrednio w firmie

Z naszych obserwacji wynika, że najczęściej przy ustawianiu wszystkich reklam wybór pada na: ruch, aktywność i rozpoznawalność marki. Nie mówię, że to jest źle. Dobrze, pod warunkiem, że rzeczywiście taki cel swoimi reklamami chcemy osiągnąć.

Osobiście polecam również zapoznanie się z celem, jakim jest konwersja. Szczególnie, kiedy - podstawowe wskazówki:

  • puszczasz reklamy nastawione na sprzedaż kursu lub zbieranie leadów (zapis na webinar czy zapis na lead megnet).
  • chcesz tworzyć grupy podobnych osób, do tych które wykonały na Twojej stronie pożądaną akcję, typu: zakup, zostawienie lead’a.
  • chcesz tworzyć dopasowane komunikaty do osób, które wykonały konkretną akcję. Na przykład: zrobić remarketing do osób, które weszły na stronę sprzedażową kursu, ale go nie kupiły.

W tym wypadku konieczne jest zainstalowanie na swojej stronie piksela FB. Ale naprawdę warto zrobić ten jeden dodatkowy krok.

Jeśli zainteresował Cię temat konwersji to polecam Ci artykuł SocialTigers, gdzie znajdziesz jeszcze kilka ciekawych zasad w tym zakresie.


Grupa docelowa

Ustawienie grupy docelowej to kolejny temat, przy którym popełniane jest wiele błędów. Najważniejsze z nich to:

  • targetowanie reklam zawsze do tej samej grupy odbiorców. Niezależnie od tego, która z kolei i w jakim celu puszczana jest reklama.
  • bazowanie wyłącznie na podstawowych opcjach, jakie podpowiada FB, czyli wiek, lokalizacja, zainteresowania, itp. Tutaj polecam zapoznanie się z zakładką “Grupy odbiorców”. Bo również z tego poziomu można szybko tworzyć grupy niestandardowe czy grupy podobnych odbiorców, a potem je wykorzystywać przy reklamach.
  • mało kto próbuje wykluczać grupy odbiorców, które słabo konwertują
  • niewykorzystywanie do działań reklamowych posiadanej już bazy klientów. Można taką bazę zaimportować i utworzyć grupę podobną.

Przykład grupy niestandardowej: osoby, które zapisały się na nasz webinar czy osoby, które były na naszej stronie sprzedażowej kursu, ale nie kupiły. To jest wówczas grupa osób wykorzystywana przy remarketingu.

Przykład grupy podobnej: jeśli będziemy mieli stworzoną grupę niestandardową osób, które zapisały się np. na nasz webinar. To możemy na tej podstawie stworzyć grupę osób do nich podobnych i wykorzystywać ją w dalszych działaniach reklamowych.

W moim wypadku przy ustalaniu grup odbiorców sprawdza się praca z kartką i długopisem. Rozpisuję sobie grupy docelowe, do których chcę kierować poszczególne reklamy. Pomaga to zwizualizować sobie pewne rzeczy i zdecydowanie łatwiej jest to później przenieść do menedżera reklam. I uniknąć sytuacji, że zawsze bazujemy na tych samych grupach docelowych.

Załóżmy, że nasza strategia promocyjna kursu online składa się z takich kroków:

  1. puszczamy naszą pierwszą reklamę, która jest lead magnetem. Czyli zaczynamy od budowania naszej bazy. I tutaj trzeba zadać sobie pytanie: kto powinien zobaczyć tą reklamę?
  2. puszczamy drugą reklamę, która jest zaproszeniem na wydarzenie “live”, które organizujemy na FB. Zadajemy sobie pytanie: kto powinien zobaczyć tą reklamę?
  3. puszczamy trzecią reklamę, która jest zaproszeniem na webinar. Zadajemy sobie pytanie: kto powinien zobaczyć tą reklamę?
  4. puszczamy czwartą reklamę, której celem jest remarketing. I też trzeba zadać sobie pytanie: kto powinien zobaczyć tą reklamę?


Kreacja reklamy

Przy tworzeniu grafik na reklamę najczęściej spotykane błędy, to:

  • treść typu push. Zachęcam do przetestowania treści rozpoczynającej się od postawienia pytania problematycznego, z jakimi najczęściej przychodzą do nas klienci.
  • zdjęcie z tekstem. Zwróć uwagę na ilość tekstu, jaki dodajesz na grafice. Ostatnio puściłam dwa zestawy reklam: w jednym grafika była z tekstem, a w drugim bez. Na dzień dzisiejszy (bo test jeszcze trwa) zdecydowanie lepiej działa grafika bez tekstu. Generuje mniejsze koszty przy większej ilości kliknięć.
  • dobór zdjęcie. Biorąc pod uwagę, że użytkownik scrolluje codziennie olbrzymią ilość informacji możemy przyjąć, że powoli uodparnia się na reklamy. Dlatego warto poświęcić chwilę na wybór dobrego zdjęcia. Powinniśmy szukać zdjęć, które przekazują jakieś emocje oraz same w sobie przykuwają uwagę, na przykład kolorem. U mnie na przykład ostatnio wybór padł na intensywny żółty. Jeśli natomiast reklama przekierowuje na konkretną stronę, jakiś landing page to warto grafikę utrzymać w designie strony docelowej, aby użytkownik miał poczucie, że jest w dobrym miejscu.

W przypadku kreacji graficznych również zachęcam do testów. Warto sprawdzać, na jakie grafiki podatna jest nasza grupa docelowa.